wszyscy wiemy, że wycieczka do salonu fryzjerskiego to Pełna Sprawa społeczna. Pomiędzy łykami szampana i refleksjami na temat tego, jak bardzo twoje włosy urosły od ostatniej wizyty, zwykle pojawia się wiele plotek, przyjaźni się z fryzjerem i w ogóle.
podczas gdy relacje fryzjer-klient mogą czasami wydawać się przesadzone lub nieco fałszywe, jedna z fryzjerek mówi nam, że istnieje wiele powodów, dla których znajduje prawdziwą więź z wieloma swoimi klientami. Pomimo tego, jak może się to wydawać w oparciu o charakter rozmów na krześle, Olivia Casanova z IGK uważa, że sprawiedliwy udział klientów jest legalnymi przyjaciółmi.
poniżej wyjaśnia, jak jej relacje zawodowe ewoluują w więcej i dlaczego przyjaźń z fryzjerem jest często ważna.
Uzależnieni Od Grzywy: Biorąc pod uwagę dynamikę środowiska pracy profesjonalisty salonu, czy czujesz presję, aby zachowywać się jak przyjaciele z klientami, których znasz tylko przez swoje krzesło?
Olivia Casanova: osobiście nigdy nie czuję presji, aby zachowywać się jak przyjaciel z klientem, którego znam tylko przez krzesło. Dla mnie umiejętności ludzi przychodzą naturalnie. To jeden z powodów, dla których dostałem się do branży. Naprawdę chcę poznać osobę na moim krześle i stworzyć więź. To nie dzieje się naturalnie z każdym, choć, I nie naciskam na to, jeśli tak jest.
MA: Czy czujesz się pod presją, czy nie, lubisz traktować swoich klientów jak kumpli, czy wolisz zachować profesjonalizm?
OC: Lubię traktować moich klientów jak „kumpli”, a niektórzy z nich naprawdę stali się moimi przyjaciółmi przez lata. Zawsze chcę, aby moi klienci czuli się komfortowo—chcę stworzyć dla nich bezpieczną przestrzeń. Fryzjerzy też są po części terapeutami. Jako stylista będziesz przechodzić przez ważne wydarzenia życiowe-zarówno złe, jak i dobre z klientami-takie jak ciąża, rozwody, małżeństwa i bankructwo. Myślę, że w pewnym stopniu ważne jest nawiązanie znaczących relacji z klientami.
MA: Czy miałeś przypadek, gdy profesjonalny klient przekroczył z Tobą linię w sposób, który wydawał się niestosowny? Jeśli tak, to jak manewrowałeś tą sytuacją?
OC: miałem kilka przypadków, w których profesjonalny klient przekroczył ze mną granicę. Nic niekoniecznie niestosownego, ale gdzie czułem się, jakbym został wykorzystany do bycia ” przyjaciółmi.”Były chwile, kiedy czuli się tak, jakby byli uprawnieni do otrzymywania zniżek lub bezpłatnych usług.
MA:czy w Twoim doświadczeniu często spotykało się rozwijanie legalnych, prawdziwych przyjaźni z klientami, których spotykałeś tylko w pracy?
OC: Nie chcę powiedzieć, że było to powszechne, ale na pewno było wiele prawdziwych przyjaźni, które nawiązałem z klientami, które znam tylko poprzez pracę po zrobieniu ich włosów przez lata. Kiedy jesteś w branży wystarczająco długo, widziałeś setki, jeśli nie tysiące, różnych ludzi. Musisz mieć kogoś, z kim naturalnie się łączysz.
MA: jak ustalić granice z wyjątkowo gadatliwym klientem, którego chcesz poznać tylko zawodowo?
OC: Jeśli muszę ustalić granice z wyjątkowo rozmownym klientem, którego chcę znać tylko zawodowo, staram się nie angażować zbytnio w osobistą rozmowę-oczywiście zawsze będąc uprzejmym. Zawsze będę odpowiadać na ich pytania, ale ja sam nie będę ich zadawać zbyt wiele, aby uniknąć przedłużania rozmowy.
MA: czy jest coś jeszcze, co chciałbyś dodać w tej sprawie?
OC: myślę, że dla stylistów bardzo ważne jest nawiązywanie kontaktów z klientami na głębszym poziomie niż włosy. Nie mówię, żeby to wymuszać, ale wierzę w to, aby twój klient czuł się komfortowo, zwłaszcza, że czasami może to być onieśmielające, gdy wchodzi do salonu. Zdziwiłbyś się, ilu klientów szuka kogoś, kto zrobi coś więcej niż tylko włosy. Nigdy nie znasz czyjejś sytuacji w domu lub w życiu w ogóle, więc zawsze opłaca się być dla nich uprzejmym i dać im swoją niepodzielną uwagę i rozmowę, jeśli wydaje się, że tego właśnie szukają. To coś więcej niż tylko twoje umiejętności sprawią, że ludzie będą wracać.