dylemat mój mąż pije dużo więcej niż jest dla niego dobre. Raz pijany zamienia się w potwornie słownie obraźliwą osobę, mówiącą głęboko bolesne rzeczy, z których żadna nie może być później wymieniona, ponieważ zmyślanie jest, według niego, placem zabaw.
został adoptowany jako dziecko i często zaznacza, że „nikt nie wie, jak to jest nosić to odrzucenie do końca życia”. Ma rację, nie rozumiem. Ale zrezygnowałem ze stania w obronie siebie i przez większość czasu żyję w mojej głowie. Żyjemy jak pustelnicy, razem 24/7, a on nie wychodzi do pracy, więc nikt inny nie jest świadomy problemu. Powinienem dodać, że kiedy nie jest pijany, moje życie jest cudowne.
przez ostatnie 20 lat natknęłam się na niekończące się zapasy pustych butelek-pod podłogą, w dziecięcym koszu do prania brudu, w toalecie. Rzadko o tym wspominam, bo kiedy jest zawstydzony, wydaje się, że wyzwala przemoc równoważną temu, kiedy jest pijany, ale nie podoba mi się, że musi myśleć, że mu się to upiecze, a ja Chciałbym umrzeć bez konieczności proszenia o nagrobek: „nie była tak głupia, jak myślał, że jest.”
Mariella odpowiada, że nie jesteś głupi. Nie jestem pewien, czy on uważa cię za takiego. Jesteś po prostu uwięziony w trującej sytuacji i musisz wymyślić, jak się uwolnić. Twój mąż pewnie nie myśli o Tobie wystarczająco długo, by zastanowić się, dlaczego zostajesz, bo jest tak zajęty karmieniem, a potem zaprzeczaniem uzależnieniu.
niemniej jednak prawdą jest, że pomagasz mu kontynuować w tym duchu, TOLERUJĄC jego niedopuszczalne zachowanie. Alkoholicy, jak wszyscy uzależnieni, dbają tylko o swój narkotyk, dopóki nie zdołają pozbyć się nałogu (jeśli ten szczęśliwy dzień kiedykolwiek nadejdzie), a Niewygodna prawda jest taka, że jesteś żonaty z alkoholikiem. Nie przyzna się, nie lubisz tego mówić, ale wiesz, że tak jest. Nie jest to zaburzenie psychiczne wywołane przez adopcję, pobicie lub maltretowanie, chociaż może być wywołane przez te i wiele innych traumatycznych doświadczeń.
alkoholizm jest chorobą i powinien być traktowany jako taki. To coś, o czym wiem, patrząc jak mój ojciec niszczy własne życie w podobny sposób i umiera w wieku 44 lat. Jego butelki były ukryte za książkami. Nie możesz uratować swojego człowieka, ale możesz spróbować wynegocjować z nim właściwe wnioski, i nie zrobisz postępu, będąc jego siłą napędową. Nie ma tu żadnej roli dla Florence Nightingale. Najlepszym sposobem na zmianę sytuacji jest rozpoczęcie dbania o własne interesy i zakończenie maltretowania, którego doświadczasz, zamiast po prostu internalizować swoje emocje.
mówisz, że jesteś sklejony 24/7 jak dwóch pustelników. Zgaduję, że Twoje dzieci już wyszły z domu? Być może nadszedł czas, abyście rozważyli czynienie tego samego. Na pewno musi pojawić się na twojej liście możliwości.
dlaczego nadal pozwalasz mu się tak zachowywać? Gdzie się odwrócisz? Czy istnieje droga ucieczki, jeśli o to chodzi? Są to wszystkie pytania, które musisz zadać i powinieneś szukać wsparcia w znalezieniu odpowiedzi na nie.
jednym z problemów życia z alkoholikiem jest to, że jest to choroba, która dotyka wszystkich, którzy mają z nią kontakt. Możesz nie być uzależniony od alkoholu, który jest źródłem problemu twojego męża, ale przez wiele lat będziesz przyzwyczajony do strasznego napięcia, w którym żyjesz i ślepy na możliwość innego stylu życia. Dlatego powstało tak wiele organizacji pomagających rodzinie i przyjaciołom alkoholików. Al Anon jest jednym z najlepszych, choć jest w czym wybierać, i radzę nawiązać kontakt (al-anonuk.org.uk). pomimo barwnego opisu, który podałeś, jesteś prawdopodobnie ostatnią osobą, która rozumie, jak nieznośna jest twoja obecna sytuacja.
chcialabym powiedziec, ze trzeba sie lepiej komunikowac i naprawic, ale nie mozna wyleczyc alkoholizmu z dobroci bardziej niz mozna wyleczyc malarie aspiryną. Rozumiem Twoje współczucie dla współmałżonka, twój gniew na niego i twoje pragnienie trzymania się namacalnego powodu jego zachowania. Ale problemy psychologiczne, które przytacza, można rozwiązać tylko wtedy, gdy jest trzeźwy i przygotowany do konfrontacji ze swoimi demonami w konstruktywny sposób.
jego uczucia niskiej wartości mogą pochodzić z jego adopcji, ale są miliony adoptowanych dzieci, które nie zwracają się do butelki, aby złagodzić traumę.
nie ma żadnego usprawiedliwienia dla jego niezdolności do stawienia czoła i szukania lekarstwa na jego chorobę. Kontaktując się z Al Anon i dokonując pozytywnych zmian we własnym życiu, możesz znaleźć męża bardziej skłonnego do szukania podobnej pomocy. Jeśli nie, przynajmniej jednemu z was będzie lepiej.
jeśli masz dylemat, wyślij krótką wiadomość na adres [email protected]. aby mieć swoje zdanie na temat tego tygodnia, przejdź do theguardian.com/dearmariella. Follow Mariella on Twitter @mariellaf1
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragrafy}} {{highlightedText}}
{{#choiceCards}}
{{/choiceCards}}
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messenger