aktorka Alissa Jung wciela się w rolę Maryi w filmie „Maria z Nazaretu” z 2014 roku. Jeśli Bóg kochał Maryję – lub ciebie-tak bardzo, dlaczego pozwalał na takie cierpienie?
Maryja, Matka Jezusa, była na krzyżu.
to niewyobrażalne zdjęcie. Dlaczego jakakolwiek matka, gdziekolwiek, celowo uczestniczyła w egzekucji swojego dorosłego dziecka? Dlaczego jej rodzina w ogóle pozwalała na jej obecność?
faktem jest, że Maryja nie przybyła do Jerozolimy na ukrzyżowanie.
przyszła na Paschę.
Maria i Józef od dawna uczestniczyli w obchodach Paschy w Jerozolimie. „Każdego roku rodzice Jezusa szli do Jerozolimy na Święto Paschy” – tak opisuje to Łukasz 2:41.
w pewnym momencie zmarł Józef. Ale Maryja szła do Jerozolimy na Paschę.
to była długa, brutalna podróż. Prawie na pewno, Mary przeszła całe 75 mil, biorąc większą część tygodnia, aby zakończyć podróż. Ostatni etap podróży obejmował 18-milową wspinaczkę z Jerycha do Jerozolimy, jedną z najtrudniejszych wędrówek, jakie kiedykolwiek chciałeś pokonać.
w roku śmierci Jezusa Maria nie odbyła długiej podróży, aby być świadkiem najważniejszego momentu historii.
w roku, w którym jej syn został rozebrany do naga, biczowany, aż ledwo mógł stać, bity, dopóki nie był prawie nie do poznania, nie pojechała do Jerozolimy, aby tam być, gdy jego martwe ciało zostało ostatecznie usunięte ze stosu tortur.
Maryja poszła do Jerozolimy, ponieważ kochała Boga.
od dzieciństwa Maryja kochała Boga. Od dzieciństwa Maryja była całkowicie oddana Bogu. Miała czyste serce i czyste ręce. Była tak niewinna w swoim oddaniu Bogu, że Wszechmogący wybrał ją na matkę Chrystusa.
jej natura się nie zmieniła. Jej oddanie nie ustało.
i tak znowu wyruszyła na spacer do Jerozolimy, gotowa świętować Paschę z innymi członkami rodziny i przyjaciółmi, którzy spędzili całe życie robiąc to samo.
to wymusza strasznie niewygodne pytanie.
czy tak Bóg traktuje tych, którzy go kochają całym sercem, duszą i umysłem? Czy tak Bóg wynagradza tych, którzy byli najwierniejsi? Czy tego możesz się spodziewać, jeśli poświęcisz swoje życie na marynistycznym poziomie wiary w Boga?
nie wyobrażam sobie, jak to jest zgniatać u podstawy Krzyża i czuć rozprysk krwi płynący z własnego dziecka. Nie mogę pozwolić, by mój umysł pojął to, co widziała.
był nagi. W agonii. Kolce w stopach były na tyle blisko, że mogły się dotknąć. Sięgnęła po nie i próbowała je wyciągnąć?
widział ją, rozmawiał z nią, kochał. Krew go pokryła. Jego skalp był rozdarty, a jego ciało zawieszone w wstążkach. Westchnął i krzyknął z bólu.
dlaczego, żądamy wiedzieć, czy Bóg pozwoliłby każdej matce to oglądać?
na pewno są jeszcze matki, które znają cierpienie dziecka. Znajdziesz je w każdym szpitalu dziecięcym. Znajdziesz je w domu dziecka specjalnej troski. Znajdziesz je, gdy opiekują się rannym dzieckiem żołnierza lub złamanym przez wypadek samochodowy.
na świecie jest wiele krzywdzących matek – i ojców – którzy wciąż potrafią kochać Boga.
to pomimo tego, że Bóg pozwala na takie cierpienie.
może powinniśmy spojrzeć na historię Maryi z punktu widzenia Boga. Być może Bóg mógł powstrzymać Maryję przed pójściem do Jerozolimy tego konkretnego roku. Na pewno mógł. Ale być może Bóg chciał, aby Maryja była w Jerozolimie, kiedy Jezus został ukrzyżowany.
ale z Boskiego punktu widzenia nie było jej na ukrzyżowanie.
z Boskiego punktu widzenia sprowadził Maryję do Jerozolimy na zmartwychwstanie.
gdyby Maryja nie przybyła do Jerozolimy i nie znosiła najgorszego bólu w swoim życiu, być może nie byłaby w niedzielę w Jerozolimie … kiedy doświadczyłaby największej radości swojego życia.
nieopisana radość.
radość zmieniająca świat.
Zycie-wreszcie-ma-sens radosci.
ale najpierw krzyż. Ból, niestety, jest rzeczywistością życia. Jest to okropna, niezaprzeczalna, nieunikniona część życia.
czy jesteś tym, który miłuje Boga, nawet pośród bólu? Niech Maryja przypomni nam dzisiaj wspaniałą prawdę. Dopóki znasz Jezusa, Twoja historia się nie skończyła.
znoś krzyż, jeśli to twój los dzisiaj.
tylko nie zapominaj o jednym bardzo ważnym fakcie.
nadchodzi niedziela.
poprzednio: czy naprawdę stracą Jezusa w święto religijne?