prowadzenie dolnej linii poprzez zyskowny wzrost przychodów prawdopodobnie jest celem praktycznie każdej firmy. To powinno być najważniejsze. Jeśli nie dorastasz, umierasz. Ale firmy muszą również skupić się na kontrolowaniu kosztów. Bez stałej czujności firmy mogą znaleźć się w niekonkurencyjnej sytuacji z nadętym nad głową. Epizodyczne cięcie i spalanie, które staje się konieczne, może znacznie zaszkodzić firmie. Wysiłki te mogą powodować wyjątki w sprawozdaniach finansowych, prowadzić do „jednorazowych” opłat i zaszkodzić kulturze firmy. Lepszym sposobem utrzymania odpowiedniej struktury kosztów jest kontrolowanie ich w sposób trwały. Oto 5 sposobów kontroli kosztów.
1) Renegocjuj wszystkie kontrakty rocznie. Z jakiegokolwiek powodu amerykańskie firmy zakładają, że wieloletnie umowy spowodują niższe koszty. Może czasami, ale nie zawsze. Polityka inteligentnej firmy nie polega na tym, aby okres obowiązywania umowy nie przekraczał jednego roku. Wymusza to coroczne licytacje lub przynajmniej rozmowy o odnowieniu z obecnymi dostawcami. Niemal zawsze te dyskusje będą skutkowały niższymi kosztami towarów. Wieloletnia umowa zazwyczaj faworyzuje sprzedawcę. Oczywiście to dużo pracy. Ale to się opłaca.
2) zapytaj swoich klientów. Roczne sesje planowania z klientami mają wiele zalet. Oczywiście dyskusje te powinny koncentrować się przede wszystkim na sposobach rozwoju firmy. Zbyt często dyskusje te nie odnoszą się jednak do kosztów. Omawiając całościowo koszty w górę iw dół połączonych łańcuchów dostaw, klienci często mogą polecić sposoby obniżenia kosztów. Na przykład, jak podjąć zmarnowane kroki w procesie lub jak wspólnie zaplanować sprawną produkcję, a może nawet jak zmienić asortyment produktów, aby pozbyć się kosztownych przedmiotów i zastąpić je bardziej opłacalnymi. Rozmowa z klientem nigdy nie jest zła. Ale mówienie o tym, jak wspólnie poprawić biznes, pogłębia relacje, pokazuje im, że ci zależy i pomaga obniżyć koszty dla obu stron.
3) Dopasuj Warunki z zakrętami. Każdy przedmiot w Twoim Ekwipunku porusza się w innym tempie. A jednak dostawcy zwykle stosują uniwersalne podejście do warunków płatności. Możesz zmniejszyć swój kapitał obrotowy do zera, jeśli warunki płatności zostały dopasowane do obrotów zapasów każdego artykułu. Negocjując to w umowach, zachęca dostawców Tylko do sprzedaży najlepszych ruchomych przedmiotów i współpracy z Tobą w celu poprawy wydajności zapasów. Wyniki uwolnią gotówkę, która może być wykorzystana w innym miejscu w biznesie i poprawią zyski.
4) poproś sprzedawców o posiadanie „swoich” zapasów. Lepsze nawet niż dopasowanie warunków do obrotów jest posiadanie przez sprzedawców tytułu do ich zapasów, dopóki nie zostaną sprzedane. Zwykle zapasy pozyskane od dostawcy są przechowywane w magazynie w celu wykorzystania w konwersji produkcyjnej lub odsprzedaży klientom. Ale dlaczego traktujesz to jako swój ekwipunek? Nie był jeszcze używany, więc dlaczego nie jest to ich ekwipunek? Najlepsze wyniki planowania w dostawie „just-in-time”, więc nie ma zapasów. Ale nie zawsze jest to możliwe, na przykład w branżach takich jak handel detaliczny, gdzie zapasy są niezbędne dla własnych klientów. Ale znowu, dlaczego płacisz im, a potem siedzisz na ich inwentarzu? Muszą posiadać zapasy do czasu sprzedaży. Jest to powszechnie określane jako” handel oparty na skanowaniu „lub” handel just-in-time.”
5) utrzymuj stałą liczbę pracowników. Na pewno jest to tępy instrument i nie zawsze będzie działać. Ale … Dawno temu pracowałem z założycielem firmy, którą przejęliśmy. Pewnego dnia narzekałem, że parking jest zbyt ciasny i trzeba go rozbudować. Uśmiechnął się i powiedział mi, że dokładnie wie, ile miejsc jest na parkingu i regularnie sprawdzał liczbę samochodów. Kiedy parking stał się zbyt ciasny, wiedział, że jego liczba pracowników stała się nadęta i musiał podjąć działania. Chociaż nie jest to najlepszy, a nawet praktyczny sposób śledzenia liczby pracowników w większości firm, lekcja nadal jest przejmująca. Wydajność jest uzyskiwana, gdy przychody na pracownika rosną. Technologia, techniki lean, Inżynieria Procesowa itp. wszystkie są narzędziami, które pozwalają zwolnić czas, dzięki czemu pracownicy mogą stać się bardziej produktywni i nie trzeba dodawać nowych pracowników, aby się rozwijać. Co jeśli mógłbyś zastąpić swoje najniższe 10% wykonawców nowymi ludźmi, którzy pasują do twoich najlepszych 10%? Skutkowałoby to ogromnym wzrostem produktywności przy praktycznie zerowym koszcie. Istnieje wiele technik poprawy produktywności, ale chodzi o to, że stale rosnąca liczba pracowników z pewnością spowoduje wzrost kosztów ogólnych, ale niekoniecznie doprowadzi do rentownego wzrostu przychodów.
Dolar uzyskany w przychodach jest bardzo dobrą rzeczą, zakładając, że wykorzystuje obecną strukturę kosztów. Ale pamiętaj, że tylko niewielka część osiąga zarobki. Dolar zaoszczędzony z kosztów trafia jednak bezpośrednio do dolnej linii. Dlatego skupiając się na top-line, nie zapomnij zaangażować się w systematyczne podejście do zarządzania kosztami jako sposób na zapewnienie długoterminowego tworzenia wartości.
— Steve Odland