musimy mówić bardziej otwarcie o milczącym (lub „nieodebranym”) poronieniu

w tym tygodniu przypada Tydzień Świadomości utraty dziecka (9-15 października), ale pomimo około jednej na cztery ciąże uważanej za zakończoną poronieniem, Wiele osób nigdy nie słyszało o „nieodebranym poronieniu”. W rzeczywistości niektórzy ludzie niestety nie dowiadują się o nieudanych poronieniach, dopóki nie doświadczą ich osobiście.

znane również jako „ciche” lub „opóźnione poronienie”, nieudane poronienie ma miejsce, gdy dziecko zmarło w łonie matki, ale matka nie wykazuje żadnych typowych objawów związanych z poronieniem, takich jak silne krwawienie lub skurcze. „Milczące poronienie jest zwykle diagnozowane podczas rutynowego badania ultrasonograficznego”, wyjaśnia Kate Marsh, położna, która pracuje w organizacji charytatywnej Baby loss, Tommy 's.” chociaż czasami ludzie mówią, że już podejrzewali, że to się stało, ponieważ nastąpiła zmiana w ich zwykłych objawach ciąży lub po prostu czuli się inaczej.”

milczenie i piętno wokół poronienia to coś, co Tommy ma nadzieję zmienić, a także edukować ludzi na temat nieudanych poronień. Dzięki rozwijającej się sieci wsparcia online organizacja charytatywna była w stanie połączyć kobiety i mężczyzn, którzy doświadczyli nieudanego poronienia, umożliwiając im dzielenie się swoimi podróżami i otwarcie rozmowy na temat utraty dziecka.

„Zmiana” to coś, co dobrze pamięta 27-letnia Sarina, która w zeszłym roku podczas pierwszej ciąży doświadczyła nieudanego poronienia. „Przed naszym 10-tygodniowym skanowaniem, pamiętam, że powiedziałem, że coś jest nie tak”, powiedziała Cosmopolitan. „Po prostu nie czułam się już w ciąży. Nie potrafiłam tego wyjaśnić i wiedziałam, że to brzmi dziwnie, ale czułam, że coś jest nie tak.”

pominięte poronienia
Katie Wilde Getty Images

wraz ze wzrostem troski Sariny, tak samo jak czas, który spędziła na poszukiwaniu informacji w Internecie – ale nic, co znalazła, nie sugeruje, że może doświadczać milczącego poronienia. „Sprawdzałam wszystko w Internecie i szukałam „nie czuję się już w ciąży”” „Ale wszystko, co znalazłem, utwierdziło mnie w przekonaniu, że to normalne. Nigdy nie słyszałem o czymś takim jak nieudane poronienie, więc doszedłem do wniosku, że moje hormony dopiero się ustąpiły, gdy doszedłem do końca pierwszego trymestru.”

próba Sariny jest jedną z tych, które wiele kobiet, w tym 35-letnia Alice, może odnosić się do. Podobnie jak Sarina, Alice doświadczyła cichego poronienia w zeszłym roku i nie miała żadnych znaków ostrzegawczych. „Czułem się tak beznadziejnie i byłem prawie w 12 tygodniu, więc myślałem, że jestem bezpieczny”, wyjaśnia. „Zauważyłem plamienie, więc poszedłem na spontaniczne skanowanie, ponieważ się martwiłem. Plamienie może być czasami zupełnie normalne, więc jest to bardzo mylące.”

brak objawów Alice do tego momentu oznaczał, że niestety straciła dziecko, co było całkowitym zaskoczeniem. – Kiedy poszłam na prześwietlenie, a położna powiedziała, że nie ma bicia serca, to był taki szok-przypomniała. „Nawet położna była zszokowana. Początkowo powiedziała „Trochę plamienia, będzie dobrze”, ale kiedy zrobiła dalsze badanie, zdała sobie sprawę, że nie jest w porządku.”

„nie czułam się już w ciąży. Nie mogłem tego wyjaśnić.”

jak podkreśla położna Kate „każdy rodzaj poronienia może powodować szok, zdenerwowanie i niepokój”, ale „brak znaków ostrzegawczych może utrudnić nieudane poronienie, ponieważ ludzie mogą czuć się winni, że nie wiedzą, że to się stało.”

Debra, która również doświadczyła nieudanego poronienia na początku tego roku, nie była w stanie pozbyć się tego uczucia. „Zmagałam się z brakiem tego, co uważałam za klasyczne objawy ciąży, jak poranne mdłości” – wyjaśniła. „Ale przyjaciele powiedzieli mi, że jestem po prostu „szczęściarzem” i każda ciąża jest inna, a Dr Google zgodził się, więc ją zostawiłem.”

kiedy jej wątpliwości rosły, Debra zdecydowała się zarezerwować na Skanowanie w siedem tygodni – wtedy właśnie powiedziano jej niszczycielską wiadomość, że poroniła. – Złamało mi się serce i nie mogłam oddychać-przypomniała. „Milczące poronienia były bardzo rzadkie, powiedział w Internecie, a bardzo rzadkie rzeczy zdarzają się innym ludziom – nie zdarzają się Tobie.”

chociaż nic nie mogło przygotować żadnej z tych kobiet lub ich partnerów do doświadczenia utraty ciąży, wszystkie trzy zgadzają się, że jeśli rozmowa o poronieniu była bardziej otwarta, a jeśli więcej badań było łatwo dostępne, mogli być świadomi ryzyka, takiego jak ciche poronienie.

„kiedy poronisz, rozpaczliwie szukasz odpowiedzi” – mówi Sarina. „Oczywiście każdy jest inny i może nie ma powodu do poronienia, ale informacje, które tam są, po prostu nie wystarczają.”

potrzebujemy więcej badań nad nieudanymi poronieniami

ale dlaczego jest tak mało informacji na temat poronień, a w szczególności poronień cichych? W tej chwili, położna Kate wskazuje, że to wszystko ma związek ze statystykami-lub ich brakiem. „W Wielkiej Brytanii obecnie nie odnotowuje się poronień” – mówi. „W Tommy’ s staramy się to zmienić, ponieważ bez tych danych skala problemu pozostaje ukryta, a walka z nim nie ma priorytetu.”

bez oficjalnych danych z NHS, organizacja charytatywna szacuje, że jedna na cztery ciąże kończy się poronieniem, a kobiety poniżej 30 roku życia mają jedną na dziesięć szans na poronienie, liczba ta wzrasta do dwóch na dziesięć dla osób w wieku 35-39 lat.

jeśli chodzi o potencjalne przyczyny tych poronień, Kate wyjaśnia: „jeśli poronienie ma miejsce w pierwszych trzech miesiącach ciąży (znane jako wczesne poronienie), jest to najczęściej spowodowane nieprawidłowościami genetycznymi u dziecka.”Niestety, Kate podkreśla, że często nie znamy dokładnej przyczyny poronienia, ponieważ badania nad poronieniami są historycznie niedofinansowane.”W wielu przypadkach mówi, że to może pozostawić ludzi obwiniających się w przypadku braku odpowiedzi.”

aby zachęcić NHS do finansowania badań nad tym, co powoduje poronienia i czy przyszłe matki mogą zrobić cokolwiek, aby im zapobiec, Debra mówi, że wszyscy musimy się wypowiedzieć. „Jako kobiety jesteśmy strasznie niewykształceni co do własnego ciała, a nasz system medyczny po prostu nie traktuje priorytetowo zdrowia kobiet” – podkreśla.

” poronienie jest powszechne, ale nie jest normalne i zasługujemy na lepszą opiekę zdrowotną. Tak więc, podobnie jak mówienie o zdrowiu psychicznym całkowicie zmieniło rozmowę i świadomość, która teraz istnieje, to samo dzieje się tutaj. Nie musiałbyś mieć trzech zawałów serca, zanim lekarze zaczęli sprawdzać, co może być problemem.”

„Pomimo wpływu na tak wielu ludzi, poronienie jest rzadko omawiane, ze względu na uporczywe piętno w społeczeństwie” – zaznacza. Z tego powodu podkreśla, jak ważne są kampanie, takie jak Tydzień Świadomości utraty dziecka i grupy wsparcia, takie jak Tommy ’ s, jeśli chodzi o przełamanie ogłuszającej ciszy.

pominięte poronienia
Katie WildeGetty Images

to grupy wsparcia, takie jak Tommy ’ s, między innymi, takie jak The Worst Girl Gang Ever, które były liną ratunkową dla wszystkich trzech kobiet w tym, co opisują jako najciemniejszy punkt w ich życiu. „Przez kilka tygodni czułem się zdrętwiały i nie mogłem tego przetworzyć”, mówi Debra. „Czułem, że oferowano mi niewielkie wsparcie dla mojego zdrowia psychicznego. zostaliśmy tylko, żeby to przeboleć. Potrzebowałem empatii, wskazówek i odpowiedzi i nie mogłem znaleźć ich tam, gdzie myślałem, że będą, więc czułem się bardzo zdezorientowany i samotny.”

dodaje, że mapa poronienia, książka Dr Sunity Osborne, była również źródłem pocieszenia.

podobnie Sarina i jej mąż Vik też czuli się opuszczeni. „Należy zrobić więcej w zakresie wsparcia zdrowia psychicznego i poradnictwa w zakresie żałoby”, podkreśla Vik. „Po poronieniu nie było wrażliwości ani empatii. Niemal natychmiast poproszono nas o podpisanie dokumentów na temat tego, co chcemy zrobić ze szczątkami, kiedy to było ostatnią rzeczą, o której myśleliśmy.”

niestety dla pary, ich doświadczenie nieudanego poronienia sprawiło, że obawiali się założenia rodziny. Zaledwie kilka miesięcy po ich pierwszym, para uporała się z utratą drugiej ciąży.od tego czasu podjęli decyzję, aby nie starać się o kolejne dziecko. – psychicznie i fizycznie ciało Sariny przeszło wystarczającą traumę-wyjaśnia Vik.

dodają, że w ich azjatyckiej społeczności szczególnie nie mówi się o poronieniu i to jest coś, co chcą zakwestionować. „Istnieje stare piętno w społeczności azjatyckiej, że po ślubie od kilku lat oczekuje się, że urodzisz dziecko i pojawiają się pytania o to, kiedy je urodzisz. Aby tego uniknąć, chcieliśmy podzielić się tym, co się stało. To wystarczająco bolesne, by poradzić sobie z poronieniem, nie mówiąc już o pytaniach o to, kiedy urodzi ci się dziecko.”

ale pośród ciemności znaleźli nadzieję i podjęli kroki w kierunku uzdrowienia w społeczności Tommy ’ ego. „Mówienie o moim doświadczeniu uświadomiło mi, że moje uczucia są normalne i że te przypadkowe chwile gniewu, rozczarowania lub zdenerwowania są ważne”, zaznacza Sarina.

„potrzebowałem empatii i odpowiedzi, ale nie mogłem znaleźć ich tam, gdzie myślałem, że będą.”

podobnie jak Sarina, Alice nadal polega na sieci wsparcia, a ona powitała zdrowe dziecko w zeszłym miesiącu. „Nie byłem jeszcze w stanie usunąć się z tej grupy, mimo że byłem w zupełnie innym miejscu” – przyznaje. „Grupa nadal jest dla mnie bardzo ważna.”

dla Alice, Grupa oferuje teraz jej ujście, aby pomóc innym, gdy poruszają się po stracie dziecka. „Najciemniejszy punkt jest teraz, ale staje się łatwiejszy”, mówi do tych, którzy obecnie doświadczają nieudanego poronienia. „Niezależnie od tego, czy w końcu urodzisz dziecko, czy znajdziesz inny sposób, aby stać się lub rozwijać swoją rodzinę, jak adopcja, nie staje się to mroczniejsze niż te chwile, ale znajdziesz wyjście z nich.”

Jeśli szukasz wsparcia lub więcej informacji na temat przedwczesnych porodów, poronień lub poronień, Tommy ’ s ma bezpłatną infolinię 0800 0147 800 (czynna 9-5, od poniedziałku do piątku). Jest też grupa na Facebooku.

ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać swoje adresy e-mail. Więcej informacji na ten temat i podobne treści można znaleźć na stronie piano.io

Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.