Doctor Who: The Stolen Earth (Recenzja)

X

Prywatność&Pliki cookie

ta strona używa plików cookie. Kontynuując, zgadzasz się na ich użycie. Dowiedz się więcej, w tym jak kontrolować pliki cookie.

Mam!

Advertisements

aby uczcić pięćdziesiątą rocznicę najdłużej trwającego serialu science-fiction na świecie, będę co tydzień przeglądał niektóre z moich ulubionych historii i łuków, ze starej i nowej serii, w celu ujęcia wzniosłego, sprytnego i diabelsko dziwnego Doktora Who BBC.

skradziona Ziemia

ktoś już raz próbował poruszyć ziemię. Dawno temu. Niemożliwe.

– Doktor przypomina nam, że to, że Dalekowie grożą, nie oznacza, że nie są całkowicie obłąkani

skradziona Ziemia i koniec podróży nie są, według wyobraźni, ściśle skonstruowanymi epizodami. Nie reprezentują szczytu ery Daviesa z żadnego technicznego lub produkcyjnego punktu widzenia. Logika fabuły jest w najlepszym razie wątpliwa, a głównym zmartwieniem Daviesa wydaje się utrzymywanie scenariusza na tyle szybko, że dziury fabularne i nielogiczne luźne wątki nigdy nie przytłaczają produkcji. Jest to w zasadzie najbardziej bombastyczny i wielkoskalowy finał sezonu ery Daviesa. A biorąc pod uwagę, że jest to mierzone względem rozstania dróg, dnia Zagłady i ostatniego władcy czasu, to naprawdę coś mówi.

a mimo to mam dziwny sentyment do finału tego sezonu. To pretekst dla Daviesa, aby naprawdę rozkoszować się sukcesem zrewitalizowanego Doktora Who, tworząc fabułę, która łączy różne elementy w jeden gigantyczny hołd dla ostatnich czterech lat Doctor Who. Ciężko jest nienawidzić, tylko z tych powodów.

 wybuchowy finał...

wybuchowy finał…

mówi, że domyślne rozwiązanie każdego kryzysu w dwóch parterach jest ” … a potem ___________ przybył!”Sarah Jane zostanie eksterminowana przez Daleków? „I wtedy Mickey i Jackie przybyli!”TARDIS ma problemy z holowaniem Ziemi? „I wtedy przybył K-9!”Dalek zastrzelił doktora? „I wtedy przybył Jack!”Dziesiąty Doktor i Rose są zakładnikami Davrosa? „A potem nie!Dziewiąty Doktor i Donna przyjechali!”Oczywiście, zwykle jest jakiś fajny technobabble rzucany w, ale domyślny tryb rozwiązywania problemów Daviesa jest po prostu mieć postać magicznie pojawiają się z ray gun lub jakiś pseudonaukowy bełkot.

to nie jest sztuczka, z którą Davies może uciec zbyt często. W rzeczywistości, w części II problem z The End Of Time polega na tym, że Davies miał już swoją pożegnalną trasę koncertową i że zrobienie tego dwa razy w ciągu czterech odcinków (lub specjalnych) wydawało się nieco zbyt pobłażliwe. Bądźmy szczerzy. Davies na to zasłużył. Wskrzesił kiedyś ukochaną franczyzę, która została anulowana w 1989 roku i która kulała w kręgach kultowych, tylko po to, aby przekształcić ją w największą rzecz w telewizji.

 tu nie do końca na Ciebie patrzę...

tu nie-do-końca-patrzy na Ciebie…

wyniki ratingu i aprecjacji dla skradzionej ziemi i końca podróży były przez dach i służą jako potwierdzenie dla podejścia Daviesa do Doktora Who. Serial nie był już tylko kultowym serialem telewizyjnym-był w dużej mierze centralną częścią Brytyjskiej świadomości popularnej. To fenomenalne osiągnięcie. Mimo wszystkich wad Daviesa jako pisarza i showrunnera, ważne jest, aby nigdy nie stracić tego z oczu.

znalazł sposób na wskrzeszenie spektaklu i zsynchronizowanie jego wielu aspektów w coś przypominającego kompletną całość. Biorąc pod uwagę, jak różne i różne mogą być te aspekty od siebie, to ogromne osiągnięcie. Davies na nowo wymyślił program, który jest w stanie wrzucić epoki Philipa Hinchcliffe 'a, Grahama Williamsa, Davida Whitakera, Verity Lambert i Barry’ ego Lettsa do blendera i podać koktajl, który wydaje się, że należy do tego, co było wcześniej.

wysyłanie sygnału...

wysyłanie sygnału…

łatwo krytykować fabułę i Kradzioną ziemię i koniec podróży, ale wydaje się, że to zrobić, to trochę pominąć punkt. To gigantyczne przyjęcie dla Daviesa i Tennanta, łączące różne wątki ciągłości i charakteru, które zostały rozwinięte w ciągu ostatnich kilku lat, przywracając wszystkich towarzyszy, legitymizując spin-offy i próbując przekształcić to wszystko w niejasno spójną narrację. Odbywa się nawet w sobotni wieczór. – Sobota-rozmyślił się doktor, po dekadach odrywania się od harmonogramu. „Dobrze. Dobrze, Lubię soboty.”

The Stolen Earth i journey 's End to coś w rodzaju” crisis crossover”, terminu zapożyczonego z amerykańskich komiksów i oferującego różnym ikonicznym postaciom szansę na interakcję w obliczu końca świata – zarówno DC, jak i Marvel skodyfikowały tę praktykę pod koniec lat osiemdziesiątych tajnymi wojnami i kryzysem na nieskończonych ziemiach. Ten ostatni przykład – gdzie superbohaterowie DC stawiają czoło możliwemu upadkowi wieloświata-wydaje się tutaj szczególnie istotny, biorąc pod uwagę plan Davrosa, który ma zniszczyć wszystko kiedykolwiek.

 ..

rzeczywiście, pisarze tacy jak wspaniały Tim Callahan zauważyli pewne podobieństwa między pracą Daviesa o Doktorze Who a komiksami napisanymi przez Granta Morrisona, w szczególności jego własną kontynuacją kryzysu na nieskończonych ziemiach, kontrowersyjnego (i dzielącego) kryzysu końcowego. Jednak argumentowano również, że te tematy i idee można przypisać twórczości Roberta Holmesa w latach 70., czego dowodem jest historia piramid na Marsie, mózgu Morbiusa i szponów Weng-Chianga:

te trzy historie są Trójcą Świętą z czasów tzw. „gotyku” i wszystkie używają tego samego zestawu; Była apokaliptyczna wojna w przyszłości poza ekranem, a zły Bóg-Król spadł na Ziemię, gdzie pasożytniczo się odbudowuje…

jednym z miejsc, w którym można dostrzec wpływ tej „trylogii”, jest seria Welsh Doctor Who, w której zniszczenie Gallifreya sprawia, że każda historia staje się sequelem Pozaekranowej wojny w niebie.

innym miejscem byłby Stan rozpadu lat 80. W rzeczywistości spin-off Doktora Who napisany przez Lawrence 'a Milesa czasami odnosi się do historii tego serialu jako” pierwsza wojna w niebie.”

State of Decay opowiada nam o wojnie formacyjnej toczonej przez Władców Czasu, bogów nauki, którzy monitorowali wszechświat. To było przeciwko wampirom.

warto zauważyć, że ostateczny kryzys Morrisona rozgrywa się w wyniku „wojny w niebie” i buduje zagrożenie dla samej rzeczywistości.

 ..

tak, on…

istnieje więcej punktów pokrywających się między ostatecznym kryzysem a skradzioną ziemią: Ziemia zostaje przeniesiona, a następnie przeniesiona do domu przez naszych bohaterów, świat zostaje podbity przez siły ciemności, maszynę stworzoną z wielu światów. Nawet Tempo Daviesa i Morrisona wydaje się podobne, ponieważ obaj walczą o to, aby zawrzeć historię, którą muszą opowiedzieć w zapewnionej przestrzeni. Twórczość Morrisona była krytykowana jako poruszająca się zbyt szybko i pozbawiona koniecznej ekspozycji, podczas gdy koniec podróży Daviesa przebiegał absurdalnie z czasem. (Co ciekawe, kiedy DC wydało prestiżową wersję Final Crisis, zawierało kilka stron nowego materiału, który znacznie ułatwił przepływ historii.)

można argumentować, że klasyczny Doktor Who miał duży wpływ na amerykańskie komiksy. Grant Morrison był częścią „brytyjskiej inwazji” amerykańskich komiksów w latach osiemdziesiątych i – wraz z innymi brytyjskimi talentami, takimi jak Alan Moore i Neil Gaiman-miał ogromny wpływ na to, czym może być lub stanie się amerykański komiks pod koniec lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.

(oko) prześladuje swoją ofiarę...

(oko) …

spośród tych twórców warto zauważyć, że zarówno Moore, jak i Morrison pisali Klasyczne komiksy Doctor Who w latach osiemdziesiątych. Morrison chce pisać do nowej serii. Gaiman poszedł o krok dalej i napisał żonę doktora i koszmar w srebrze. Tylko Moore nie wydaje się mieć sentymentu do serii, słynnie sugerując, że ” zawsze czuł, że lekarze podążający za cudownym i złowrogim Williamem Hartnellem ubrani i zachowywali się jak niezwykle ekstrawaganccy pedofilowie.”

pomimo dość zrzędliwej postawy Moore 'a, warto zauważyć, że ostatni redaktor scenariusza klasycznej serii, Andrew Cartmel, traktował Moore’ a jako duży wpływ na to, co chciał, aby były lata Sylvestra McCoya. Dawał przykładom twórczości Moore ’ a przybywającym pisarzom, aby dać im wyobrażenie o tym, do czego dążył. Russell T. Davies był również wyraźnie pod wpływem komiksów.

 zawsze wracasz do domu...

zawsze wracasz do domu…

ten wpływ jest najbardziej oczywisty w jego futurystycznych epizodach, z Gridlock osadzony w świecie, który wygląda niezwykle podobnie do „Mega City One” z 2000AD. Davies dał nam również latający lotniskowiec Valiant, który pojawia się tutaj na krótko i jest martwym dzwonkiem dla hellicarrier z Marvel Comics. W tym sensie skradziona Ziemia ma sens jako gigantyczny crossover dla całej firmy, rodzaj modelu opowiadania historii, który stał się coraz bardziej popularny wśród dwóch głównych amerykańskich wydawców komiksów.

pomysł jest prosty – historia jest tak duża, że przyciąga wszystkie ikoniczne i rozpoznawalne postacie, aby stawić czoła niemożliwemu i gigantycznemu zagrożeniu. Pojawiają się więc postacie, które zwykle mają własne historie wciągnięte w ten większy konflikt. To szczególnie oczywiste. Obsada Torchwood wciąż dochodzi do siebie po niszczycielskich stratach, których doświadczyła w ranach wylotowych. Gdy Dalekowie przygotowują się do szturmu na centrum Torchwood, Ianto wspomina Tosha i Owena, a praca Tosha zapewnia wygodną deus ex machina na końcu podróży. Te nazwy nic nie znaczą dla widzów, którzy nie oglądają Torchwood, a Davies nigdy nie zwalnia, aby zaoferować prawdziwy kontekst.

..

oczywiście włączenie Torchwood i Doctor Who zawsze było problemem, z wielu powodów-i mówi, że Przygody Sary Jane czują się znacznie lepiej zintegrowane z tymi dwoma parterami. Torchwood spędził większość swoich pierwszych dwóch sezonów próbując uzyskać równowagę między byciem spin-offem Doktora Who a byciem jego własną rzeczą. Było to spotęgowane przez różne problemy strukturalne, które istniały. Najbardziej oczywiste jest to, że Torchwood jest lekarzem, który, jak zauważył Steven Moffat, nigdy nie może przedstawić doktora:

„lekarz nigdy nie mógł pojechać do Torchwood-powiedział TVLine. „Russell i ja się w tym zgadzamy. Doktor, który ma wspaniałe relacje z dziećmi w Wielkiej Brytanii. Wtedy chcieliby obejrzeć Torchwood, a to nie jest program dla dzieci.”

spowodowało to zrozumiałe problemy. Główna tajemnica pierwszego sezonu Torchwood, tajemnicza nieśmiertelność Jacka, mogła zostać rozwiązana tylko z doktorem i ostatecznie wyjaśniona w Utopii. Przez pierwsze dwa sezony Torchwood wydawał się tkwić w paradoksalnej sytuacji-desperacko pragnąc być postrzeganym jako „dorosły” (Sex aliens!), a także potrzebna była współpraca z Doctor Who, aby to potwierdzić. Martha Jones była traktowana jako znana gwiazda gościnna, najbliższa Torchwood, która mogła pojawić się w swoim macierzystym programie bez wzbudzania kontrowersji.

..

Arrested development…

nawet skradziona Ziemia zdaje się dostrzegać związane z wiekiem trudności w integracji Torchwooda i Doktora Who. W gigantycznej konferencji internetowej, która stanowi niewiele więcej niż świętowanie czterech lat Doctor Who i jego spin-offów (i nie ma w tym nic złego), Jack szybko chwali Sarah Jane. „Śledziłem Twoją pracę” – zauważa. „Dobra robota z Slitheen.”Chociaż wyraźnie przytacza jedną z jej przygód, być może po to, aby skierować fanów w stronę serialu, Sarah Jane jest nieco mniej zachwycona interakcją z Torchwood. Ona odpowiada: „tak, cóż, trzymałem się od was z daleka. Za dużo broni.”

to nie przypadek, że serial wydawał się znacznie silniejszy, gdy odszedł od Doctor Who. Children of Earth zawiera tylko przemijające i ulotne odniesienie do doktora, które prawdopodobnie mogło zostać wycięte z minimalnym zakłóceniem. Dzień cudu, mimo wielu jego wad, obejmuje przynajmniej ideę wersji Torchwood, która istnieje niezależnie od Doktora Who, ponieważ nie ma możliwości, aby ten dzień cudu mógł zsynchronizować się ze światem, który dał nam Amy i Rory.

 ..

jednocześnie trudno jest ominąć podstawowe sprzeczności serialu. Ta wersja Torchwood różni się diametralnie od wersji wprowadzonej w Army of Ghosts, nawet biorąc pod uwagę zniszczenie dokonane w Doomsday. Prawie czuję się, jakbyśmy oglądali rozszerzoną historię „Doctor-lite” o tym, jak ludzie radzą sobie z problemami Doktora Who (i kosmitów seksualnych, jak sądzę) w historii, w której lekarz nie spada z nieba, aby uratować sytuację.

chociaż nie odniosłoby to takiego sukcesu, a może nigdy nie dostałoby zielonego światła przez kierownictwo, wydaje się, że Torchwood byłby prawie silniejszy bez linku do Doctor Who. Skradziona Ziemia sprawia, że Ianto i Gwen wyglądają śmiesznie w świecie Daleków, porwanych planet i Davrosa. To wstrząsające widzieć te postacie – które niedawno uporały się z dość głęboką i ugruntowaną osobistą stratą-biegające jako postacie drugoplanowe w bombastycznej epopei Doctor Who.

 wszyscy są na zdjęciu...

wszyscy są na zdjęciu…

to jest coś o wiele większego i o wiele bardziej niedorzecznego niż cokolwiek Torchwood próbował poradzić sobie wcześniej. (I to absurd, a nie skala, że słoiki najchętniej-Torchwood zrobił groźby kończące świat, ale nigdy z takim samym dowcipem, że Doktor Who radzi sobie tak bez wysiłku.) Nawet bohaterowie zdają się przyznawać, że są poza ich sterówką. „Całe miasto musiało to poczuć”, zauważa Gwen. „Cała Południowa Walia.”Ianto deadpans”, nieco większy niż Południowa Walia.”

natomiast postacie z przygód Sary Jane pasują o wiele lepiej. Ze względu na fakt, że jest bardzo skierowany na ten sam rynek rodzinny, co Doktor Who, skośnie młodszy niż starszy, przygody Sarah Jane zawsze lepiej integrowały się z serialem dla rodziców niż Torchwood. Po pierwsze, lekarz może pojawić się w tym spin-offie, a BBC nie martwi się o listy od zaniepokojonych rodziców. Pojawili się zarówno dziesiąty, jak i jedenasty Doktor, a Davies napisał dla Matta Smitha „śmierć doktora”.

 ..

po drugie, śmieszność postaci drugoplanowych, takich jak Slitheen i K-9, jest czymś, co Przygody Sary Jane oklaskują; nie ma śladu wstydu, jaki byłby, gdyby te elementy stały się podstawą Torchwood. Nawet elementy takie jak diegetyczna FANFARA Mistera Smitha doskonale czują się w domu w historii, w której złoczyńca chwali się ” zniszczeniem! rzeczywistości! sam!”Sarah Jane i Kapitan Jack dość płynnie wracają do Doctor Who, ale elementy wspierające przygody Sarah Jane siedzą nieco łatwiej.

w skradzionej Ziemi istnieje poczucie, że Davies i zespół produkcyjny ufają widzom, że zaakceptują Doktora Who takim, jakim jest, zamiast próbować zbyt mocno wygładzić szorstkie krawędzie lub sprawić, by był bardziej reprezentacyjny. Pierwszy sezon serialu pracował zdumiewająco ciężko, aby ponownie zamienić Daleków w wiarygodne zagrożenie, a nie po prostu bardzo lubianą ciekawostkę obozową. Dalekowie przedstawili nawet Daleków mordujących człowieka za pomocą tłoka, podczas gdy rozstanie dróg sprawiło, że zaatakowali Ziemię z wystarczającą siłą, aby zniekształcić kształt kontynentów.

 za dużo broni...

za dużo broni…

w przeciwieństwie do tego, kradziona Ziemia zdaje się akceptować, że Dalekowie nigdy nie będą tak naprawdę koszmarami-przynajmniej nie przez dłuższy okres historii serialu. Skradziona Ziemia zdaje się to przyznać. Podczas gdy Dalekowie byli odpowiedzialni za wypaczenie ludzkiej kultury w długiej grze i zniszczenie Ziemi w rozstaniu dróg, tutaj wracają na swoją planetę-kradnąc drogi z inwazji Daleków na Ziemię. Doktor nawet odwołuje się do tego spisku.

jasne, dostajemy „mój wzrok nie jest upośledzony”, ale jest też poczucie, że Davies rozkoszuje się absurdem Daleków. Po pierwsze, serial wskrzesza Davrosa, co jest skutecznym sposobem na oderwanie uwagi od Daleków jako głównych złoczyńców dzieła – nawet jeśli Davros jest zamknięty w lochu, nadal jest głównym głosem i twarzą Daleków. Po drugie, dostajemy linie takie jak „Dalekowie nie akceptują przeprosin”, a Dalekowie nawet bawią się w stary żart” wiemy, kim jesteś ” z Harriet Jones.

 ..

krótko mówiąc, Dalekowie nie są już ostatecznym i absolutnym złem – nie są odkrywani na nowo jako niepowstrzymana siła. Zamiast tego Davies wydaje się cieszyć z pisania Daleków jako część Doktora Who. Kradziona Ziemia i koniec podróży zakorzeniają się w obozowej jakości Daleków, doceniając fakt, że w tych omnicydalnych pieprznikach zawsze było coś nieco Głupiego i głupiego. To nie przypadek, że skradziona ziemia daje nam pierwszy jaskrawoczerwony Dalek z nowej serii, odchodząc od raczej zaniżonych czarno-złotych wzorów.

(można argumentować, że jest to coś w rodzaju prekursora Technicolour Daleks z Victory of the Daleks, nawet jeśli wydaje się, że czerwony Dalek jest najniższym rangą Dalekiem w tej brygadzie. Oba wydają się być krzykiem do filmów Doktora Who z lat 60., gdy Dalekowie po raz pierwszy pojawili się w Kolorze. Choć nie są one uważane za Klasyczne, zarówno Davies, jak i Moffat podjęli świadomy wysiłek, aby włączyć te filmy do reaktywowanej serii – Davies z Bernardem Cribbensem i czerwonym Dalekiem, Moffat z wielobarwnym Panteonem Daleków.)

Dzwonię do domu...

dzwoniąc do domu…

Wszakże kradziona Ziemia polega na pogodzeniu i wskrzeszeniu historii Doktora Who-starej i Nowej, w ciągłości i z ciągłości. Oprócz włączenia Bernarda Cribbensa („towarzysza, który nigdy nie był” z filmów Petera Cushinga), Davies znajduje nawet sposób, aby sprawić, że skradziona Ziemia i koniec podróży powrócą do mocno oczernionej sugestii w Telemovie Doktora Who, że Doktor jest „pół-człowiekiem”, oferując nam spojrzenie na „pół-człowieka, pół-Władcy Czasu.”

skradziona ziemia zawiera również wiele klasycznych odniesień do Doktora Who. Plan Daleków zakłada porwanie dwudziestu siedmiu planet, po jednej na każdy sezon serialu. Odcinek wprowadza nowych fanów serii do Davrosa, twórcy Daleków. Co ciekawe, podobnie jak Sontaranie w Sontarańskim Stratagem, Davies nie wydaje się zbytnio zainteresowany wymyślaniem Davrosa na nowo. W opowieści pisarza, Davies mówi o próbie podkucia w historii pochodzenia dla postaci, ale to oczywiście zostało wycięte na początku procesu.

 mało ważny szczegół...

tak czy inaczej, jest całkiem jasne, że Davros nie dostaje na wielką skalę reinvention jak Cybermani, Dalekowie czy mistrz. Davies poczuł potrzebę wyjaśnienia, w jaki sposób Mistrz stał się tak niewiarygodnie obłąkany przez retroaktywne dodanie tragedii do swojej osobistej historii i poczuł potrzebę przeprojektowania go nieco jako ponurego lustra lekarza z epoki Pertwee. Dla kontrastu, Davros… po prostu jest. Ci, którzy oglądają odcinek, będą wiedzieć, że wymyślił Daleków, ale nie wiedzą dlaczego i jak, a nawet o jego długim związku z lekarzem. Jest maniakalny, ale wydaje mi się, że próbowano go wykarmić.

Davros to nie tyle postać, co trochę dekoracja scenograficzna. To nie jest obraza wspaniałej pracy wykonanej przez Juliana Bleacha, który zarządza „creepy and insane and intense” ze sporymi umiejętnościami, ale Davros nie jest nawet główną atrakcją tutaj. To Pomocnik, nowość, coś z powrotem, bo Davies pomyślał, że miło będzie mieć Davrosa w nowej serii toy chest. Następnie Moffat podjął jedyną naprawdę rozsądną decyzję i szybko o nim zapomniał.

 ze względu na Stare czasy...

ze względu na Stare czasy…

(mówiąc o wspaniałych występach, Nicholas Briggs kontynuuje niesamowitą pracę jako szalony Dalek Caan. Różnorodność głosów Daleków jest zdumiewająca, a wysoki ton bezsensownych, mglistych dialogów Caana jest dość niepokojący. Davies dobrze się bawi grając z niejednoznacznością. „I nadchodzi śmierć”, Caan bełkocze w pewnym momencie. „Oh, widzę to. Wieczna śmierć dla najwierniejszego towarzysza.”Czy odnosi się do śmierci Donny, która podróżowała z doktorem? A może Dalekowie są „najwierniejszym towarzyszem doktora”? Nie, żeby BBC pozwalało im długo pozostać martwymi. Ale fajnie jest o tym myśleć.)

głównym punktem sprowadzenia Davrosa nie jest dawanie doktorowi kogoś do rozmowy – Davies mógł mieć Najwyższego Dalekaoraz innego cesarza Daleków wypełniającego tę funkcję spiskową. Głównym celem sprowadzenia Davrosa jest sprowadzenie go z powrotem. Jest dziwny moment na końcu Journey, w którym Davros przerywa, aby przyznać, że on i Sarah Jane łączą się ze sobą-konkretne odniesienie do poprzedniej historii, która wydaje się istnieć wyłącznie po to, aby Davies mógł złożyć hołd rozszerzonemu dziedzictwu serialu. To nie są odnowione religijne fundamentalistyczne Dalekowie od rozstania dróg. Są to klasyczne camp insane” cruise the planet like a chevvy ” Daleków z klasycznej serii.

..

spalanie…

oczywiście Davies nie ogranicza swoich odniesień do klasycznego serialu. W końcu pojawia się zapowiedź cienia, po raz pierwszy wzmiankowana w „Rose”. To powiedziawszy, są one nieco mniej imponujące, niż Davies miał nadzieję. Davies miał nadzieję przywrócić wszystkie nowe seriale do serialu dla gigantycznego men in Black style Sight gag. Wynik jest skromniejszy, nawet jeśli zapewnia miły powrót do pierwszego odcinka i pretekst do przywrócenia Judoona.

rzeczywiście, skradziona Ziemia przedstawia powrót Harriet Jones, zhańbionej byłej premier, którą Doktor obalił podczas świątecznej inwazji. Ponownie Davies podkreśla, że Doktor jest daleki od ideału moralnego – że jest czasem trochę aroganckim hipokrytą. Harriet Jones pojawia się i korzysta z sieci łączącej każdy telefon na planecie w ramach swojego głównego planu-trudno nie myśleć o pętli Johna Simma Harolda Saxona. To jest skuteczne przypomnienie faktu, że Doktor uznał za stosowne przesłuchać Harriet Jones, żeby mogła zostać zastąpiona przez ludobójcę.

 ..

duzo mu z piersi…

a Davies pozwala Harriet umrzeć jako bohater. Ona nie dostaje odkupienia – bo Davies rażąco twierdzi, że nigdy nie potrzebowała odkupienia. Zastanawiając się nad decyzjami, które podjęła i ceną, jaką zapłaciła, Davies odmawia obsadzenia jej w roli złoczyńcy. Zamiast tego jest postacią godną i bohaterską. Nie żałuje nawet, że Doktor upadł na swoją pozycję – na końcu świata wciąż jest gotowa do skontaktowania się z nim, wiedząc, że jest on najlepszą szansą na uratowanie planety.

Davies sprawia, że nie można nienawidzić Harriet Jones, pomimo tego, jak można się czuć o jej działaniach w świątecznej inwazji. Kiedy pyta ją, czy to prawda, że lekarz zaplanował jej upadek z łaski, odpowiada: „on to zrobił. I zastanawiałem się nad tym od dawna, czy się myliłem. Ale do dziś podtrzymuję swoje czyny, bo wiedziałem. Wiedziałem, że pewnego dnia ziemia będzie w niebezpieczeństwie, a doktor się nie pojawi.”Davies pozwala jej wyglądać na sprawiedliwą, nie będąc upartą, potwierdzoną przez historię.

..

poświęca się nawet z godnością dla większego dobra, czegoś, czego dziesiąty Doktor odmawia pod koniec podróży, a on otwarcie niechętnie robi na końcu czasu, Część II. Przez cały sezon widzieliśmy, że lekarz może się mylić. Donna wzywa go w pożarach Pompei. Doktor przyznaje, że był ślepy na cierpienie ood na planecie ood. W „Voyage of the Damned”ratuje wszystkich na Titanicu.

jednak w skradzionej Ziemi Davies sugeruje, że dziesiąty Doktor zawsze się mylił. Zwraca uwagę na odpowiedzialność lekarza za mistrza i śledzi łańcuch winy sięgający aż do pierwszego odcinka postaci. Decyzja lekarza o zdymisjonowaniu Harriet Jones – decyzja, którą podjął pod koniec odcinka wprowadzającego-była zła, źle oceniona i arogancka. Znowu Davies buduje się w kierunku wód Marsa, w momencie, gdy ego doktora przytłacza jego podstawową przyzwoitość.

najlepszy przykład niepowodzeń lekarza...

najlepszy przykład niepowodzeń lekarza…

oczywiście istnieją problemy z tym podejściem. Najwidoczniej trudno powiedzieć, kiedy Davies jest całkowicie świadomy wad Dziesiątego doktora. Jest tu poczucie, że może on z mocą wsteczną dodawać niuanse do decyzji, którą pierwotnie zamierzał moralnie nie do przyjęcia. Davies jest bardzo sprytny, jeśli chodzi o Przykrywanie swoich baz. Jego krytyka doktora i Rose in Tooth and Claw, na przykład, łagodzi niektóre z irytujących uprawnień, które główne postacie wydają się odczuwać w drugim sezonie.

istnieje jednak poczucie, że Davies stara się mieć to w obie strony – że rozpoznaje te wady w sposobie pisania znaków, ale decyduje się na retroaktywne kompensowanie, a nie korygowanie kursu. Największym grzechem Dziesiątego doktora jest pycha, ale trudno powiedzieć, kiedy sympatia Daviesa do postaci jest ironiczna,a kiedy nie. Czy „nie ma drugiej szansy” miało być złym momentem czy znakiem ostrzegawczym? Była odmowa zdefiniowania Marthy jako czegoś więcej niż ” nie!Rose ” zamierzał sprawić, że lekarz wyda się takim palantem, jakim okazjonalnie się stał?

..

oświetlenie ekranu…

era Dziesiątego doktora jest niejednoznaczna-są punkty, w których postać jest niemal nieodwracalnie ujmująca, a są momenty, w których jest niewątpliwie i jednoznacznie wadliwy lub oślepiony. Bardzo trudno powiedzieć, kiedy te wady wydają się zamierzone lub kiedy są wynikiem ślepoty ze strony Daviesa. Po tym, jak Martha tak ciężko spędza czas z ludźmi, którzy noszą Broń, Doktor jest uradowany, aby spotkać Rose niosącą duży honkin ’ space gun.

to sprawia, że postać wydaje się osądową hipokrytką-Rose jest tak wyjątkowa, że uchodzi jej na sucho pakowanie tego rodzaju ciepła, podczas gdy Martha nie może nawet dotrzymać Towarzystwa ludziom, którzy są upoważnieni do noszenia broni palnej. A mimo to scenariusz wydaje się niezwykle sympatyczny dla dynamiki między Doktorem a Rose, jakby Davies był gotów odrzucić wszystko, co mogłoby powstrzymać parę przed rozgrzewającym spotkaniem. Mimo, że sabotuje przyjemną jazdę w zwolnionym tempie, w końcu daje Rose jej własną kopię doktora. Ale o tym później.

nowa warstwa farby...

nowa warstwa farby…

Rose jest bardzo punktem zwrotnym odcinka. Jej powrót to największa sprawa. „Rzecz w tym, Doktorze, że bez względu na to, co się dzieje, i jestem pewien, że jest źle, rozumiem to, ale Rose wraca” – wyjaśnia Donna. „Czy to nie dobrze?- Doktor odpowiada-Tak.”Odbierając telefon od każdego głównego towarzysza w ciągu ostatnich kilku lat, Doktor nie jest pod wrażeniem, że wszyscy się skontaktowali, ubolewa nad jedyną osobą, którą uważa za zaginioną. „To jak kosmiczny Facebook!”Donna głosi. – Wszyscy oprócz Rose-wtrącił Doktor.

natomiast trudno sobie wyobrazić, żeby doktor był zbyt zmartwiony, gdyby Martha się nie pojawiła. Większość podróży spędza odizolowana od doktora w bezsensownym wątku fabularnym, który wydaje się specjalnie zaprojektowany, aby trzymać ją z dala od zjazdu. Może to jeszcze bardziej potwierdzenie-jak w córce doktora – że Martha była towarzyszką, która spędzała z doktorem najmniej czasu, ale wydaje się też, że scenariusz ma trudności z wymyśleniem, jak ją włączyć.

..

Davies nie pomaga w sprawach, odgrywając poczucie egoistycznego prawa Rose, jakby to było naturalne. – Byłem tu pierwszy-mruknęła, gdy Martha próbowała zadzwonić do lekarza. Spotyka się z doktorem w zwolnionym tempie, podczas gdy Donna czeka cierpliwie przy TARDIS. Nie ma sensu w kradzionej ziemi ani w końcu podróży, że zaborcze zachowanie Rose ma być niestosowne. Podobnie jak w przypadku Doomsday, Scenariusz Daviesa nakreśla nagrodę Rose za absolutnie wszystko, czego mogła kiedykolwiek pragnąć, jednocześnie uznając rzeczywistość, że nie może zostać w serialu.

skradziona ziemia zawiera również miłe zapowiedzi tego, co ma nadejść. Omawiając, jak Dalek Caan uratował go przed wojną czasu, Davros chwali się pięknem swojej pracy. „Nagłe przesunięcie czasowe zabrało go z powrotem do samej wojny czasu” – głosi. – Ale to niemożliwe-protestuje Doktor. „Cała wojna jest ograniczona czasowo.”Davros dokucza”, a jednak mu się udało. Kosztowało go to jego umysł, ale wyobraź sobie. Pojedynczy, prosty Dalekowie odnieśli sukces tam, gdzie zawiedli cesarze i Władcy Czasu. Testament, nie sądzisz, do moich niezwykłych dzieł?”

pozdrawiamy...

pozdrawiamy…

być może, a może zapowiedź, że Doktor nigdy nie był zbyt zainteresowany powrotem tam. Pomimo tego, co powiedział Rose na końcu świata i Martha W Gridlock i Donna w ogniach Pompei, tutaj mamy poczucie, że lekarz nigdy nie był zbyt zmuszony do sięgnięcia do ostatniej Wielkiej Wojny czasu, aby ponownie odwiedzić swoich ludzi lub uratować jakiś relikt Gallifrey. W rzeczywistości zareagował z przerażeniem na odkrycie innego Władcy Czasu w Utopii, pomimo całej jego gadki o żalu i tęsknocie. Wszystko to buduje się w kierunku nieuniknionego objawienia Daviesa Pod Koniec czasu, że Doktor nie chce powrotu Gallifreya; że w rzeczywistości go zniszczył.

jego ostatnim aktem morderstwa było nie tylko wymazanie Daleków, ale także zabicie Władców Czasu. Za wszystko, co doktor mówi o zaginięciu domu, za wszystko, co ubolewa nad stratą, którą widział, jest sugestia, że nie wróciłby, nawet gdyby mógł. Doktor mówi o stałych punktach w historii i o tym, że Gallifrey jest zagubiony, ale prawda jest taka, że prawdopodobnie mógłby wrócić, gdyby chciał. Jeśli „prosty, samotny Dalekiek” mógłby powstrzymać wojnę czasu, to z pewnością Doktor też mógłby? Jedynym możliwym wyjaśnieniem jest to, że lekarz po prostu nie chce.

 ..

skradziona Ziemia to bardzo wadliwy kawałek telewizji, ale to także całkiem skuteczne święto Doktora Who Daviesa. Służy do połączenia wielu różnych wątków i stanowi fascynujący hołd dla tego, co stało się – w mniej niż pół dekady – brytyjską instytucją telewizyjną po raz kolejny.

możesz być zainteresowany naszymi innymi recenzjami z trzeciego sezonu Doktora Who Davida Tennanta:

  • Wspólnicy w zbrodni
  • pożary Pompejów
  • Planeta Ood
  • Sontarski Fort/zatrute niebo
  • Córka doktora
  • Jednorożec i Osa
  • cisza w Bibliotece/Las umarłych
  • Midnight
  • turn left
  • The Stolen Earth/Journey ’ s End
ogłoszenia

Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.