Biden mylił się w sprawie Afganistanu

Nota wydawcy:

prezydent Joe Biden przedstawił swój wybór w Afganistanie pomiędzy pozostaniem na czas nieokreślony a wycofaniem się. Istniał trzeci wybór: uzależnienie amerykańskiego wycofania się od zawarcia wewnątrz Afganistanu porozumienia pokojowego i podjęcie dalszych działań w celu zabezpieczenia praw afgańskich kobiet. Nie ma gwarancji, że to się uda, ale USA miały moralny obowiązek podjąć taką trzecią drogę, pisze Madiha Afzal. Utwór ten pierwotnie ukazał się w perswazji.

dla mnie, jak dla wielu, najbardziej niepokojące obrazy końca amerykańskiej wojny 20-letniej w Afganistanie to te, w których Afgańczycy tłoczą pas startowy lotniska dzień po upadku Kabulu talibom. Afgańczycy ścigający samolot Amerykańskich Sił Powietrznych, wiszący na nim podczas startu, tragicznie spadający na śmierć-te obrazy odzwierciedlają desperację, chaos i szok tamtego dnia i przepowiadają sceny przed bramami lotniska w Kabulu w następnych dniach.

ale kryzys wycofania był o wiele większy niż ogromne zadanie usunięcia Amerykanów i Afgańskich sojuszników w sierpniu. Skupianie się na ewakuacji było wielkim obrazem: hańbą wojny kończącej się powrotem talibów, 20 lat po tym, jak Ameryka odsunęła go od władzy. Był to bolesny wynik, biorąc pod uwagę ogromne koszty wojny — wszystkie tysiące żołnierzy USA i NATO straciło i wydało pieniądze, a także skalę zniszczenia i utraty życia zarówno cywilów, jak i afgańskich sił bezpieczeństwa.

powrót talibów do władzy oznacza, że tej jesieni zdecydowana większość Afgańskich dziewcząt nie mogła uczęszczać do szkoły średniej, cofając zyski, jakie pokolenie dziewcząt cieszyło się w miastach Afganistanu. Kraj znajduje się obecnie na krawędzi katastrofy humanitarnej, w której prawie 23 miliony ludzi boryka się z poważnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego.

niektórzy twierdzą, że fakt, że talibowie tak szybko przejęli władzę, dowodzi daremności pozostania dłużej w Afganistanie. Jeśli nie zdołamy ich pokonać w ciągu 20 lat, jak jeszcze kilka miesięcy może coś zmienić? Wiele wskazuje na czynniki, które w nieskończoność pogrążyłyby Amerykę w Afganistanie: wznoszący się talibowie; afgański rząd nastawiony na korupcję i osobiste korzyści; porozumienie z Doha prezydenta Donalda Trumpa, które prezydent Joe Biden odziedziczył z terminem majowym, po którym talibowie wznowiliby operacje ofensywne przeciwko Ameryce. Biorąc pod uwagę te czynniki, argument idzie dalej, rozsądną decyzję podjął Biden.

w zeszłym tygodniu w perswazji mój kolega Jon Rauch przedstawił przekonującą sprawę. Ponadto dodaje, że decyzja o pozostaniu wymagałaby od Bidena wyrównania stosunków z amerykańską opinią publiczną i ostrzeżenia, że możemy teraz przebywać w Afganistanie przez nieokreślony okres czasu — coś, co byłoby politycznie niepraktyczne. Sympatyzuję z tą argumentacją. Każdy, kto twierdzi, że decyzja Bidena była łatwa, robi krzywdę trudnościom wyboru.

ale ogromne koszty wojny i straty, które Afgańczycy ponieśli i nadal ponoszą, dały Ameryce moralną odpowiedzialność za zapewnienie lepszego wyniku. Chodzi o coś więcej niż koszty utopione. Biden argumentował, że Ameryka wkroczyła do Afganistanu w celach antyterrorystycznych (aby obalić al-Kaidę), a nie dla budowania narodu, a konflikt w Afganistanie był „wojną domową innego kraju.”Ale to pociąga za sobą amerykańską odpowiedzialność za wyniki w Afganistanie.

argument Bidena nie potwierdza, że gdy administracja Busha wkroczyła i obaliła talibów w 2001 roku, później odmówiła zawarcia z nimi porozumienia pokojowego w grudniu tego roku, z konieczności rozpoczął się projekt budowania narodu. To nie była misja — Afgańczycy potrzebowali nowego rządu po obaleniu reżimu talibów.

prawdą jest, że Ameryka została źle potraktowana z korupcją późniejszego rządu afgańskiego i z sanktuarium, które talibowie znaleźli w Pakistanie. Tymczasem projekt budowy i szkolenia niezależnej armii afgańskiej okazał się znacznie trudniejszy niż przewidywano i ostatecznie nie powiódł się. Ale to wszystko nie rozgrzesza Ameryki, biorąc pod uwagę jej decyzję o rozpoczęciu wojny w 2001 roku. Afganistan nie był „wojną domową innego kraju” — była to Rebelia talibów przeciwko Afgańskiemu rządowi i jego amerykańskim zwolennikom.

podobne Książki

  • Afganistan

    Lakhdar Brahimi i Thomas R. Pickering

    2011

  • budowa nowego Afganistanu

    red. Robert I. Rotberg

    2007

  • Toughing it Out in Afghanistan

    Michael E. O ’ Hanlon i Hassina Sherjan

    2010

rozliczenie się z tą amerykańską odpowiedzialnością i potraktowanie jej poważnie nie oznaczało podjęcia decyzji o pozostaniu na zawsze w Afganistanie. Wybór, jaki jest przedstawiony — dychotomiczny między pozostaniem na czas nieokreślony a odejściem teraz-pomija trzecią drogę. Nakłada ona cały ciężar na zobowiązanie Ameryki do wycofania źle wynegocjowanego przez Trumpa porozumienia z Dauhy, bez skupiania się na zobowiązaniach antyterrorystycznych, których wymagaliśmy od talibów.

trzecim sposobem byłoby odejście po osiągnięciu wewnątrz Afganistanu porozumienia pokojowego (między talibami a Rządem Ghani). Porozumienie z Dauhy zawierało postanowienia dotyczące rozpoczęcia negocjacji wewnątrz Afganistanu. Ale podczas gdy specjalny wysłannik Zalmay Khalilzad wielokrotnie zapewniał Kongres, że wszystkie elementy porozumienia są pakietem, trudno było argumentować, że porozumienie zostało napisane dosłownie (i bez treści załączników-nigdy nie zostało upublicznione), że nasze wyjście jest uzależnione od wewnątrz afgańskiego porozumienia pokojowego. Jest to jednak minimum, które powinniśmy byli zapewnić.

moim zdaniem można było to zrobić na dwa sposoby: renegocjować porozumienie z Dauhy, aby wyraźnie uzależnić wycofanie się od porozumienia wewnątrz Afganistanu, ponieważ Biden miał do tego prawo jako nowy prezydent; lub, począwszy od stycznia 2021 r., wywierać maksymalną presję na talibów i rząd Ghani do kompromisu. Po wyborach w listopadzie 2020 r. administracja Biden mogła ustawić koła do tego w ruchu. Dla obu opcji, nasza obecność w Afganistanie była dźwignią, której potrzebowaliśmy.

czasu tu nie było. Ale administracja straciła cenny czas na przeprowadzenie przeglądu polityki Afganistanu. Następnie w marcu Departament Stanu ogłosił moonshotową próbę dyplomacji, a w kwietniu Biden ogłosił całkowicie bezwarunkowe wycofanie się, co odrzuciło warunki wynegocjowanego przez Trumpa porozumienia z Dauhy, nie dając nawet szansy administracji Bidena na własną próbę dyplomacji.

powinniśmy byli naciskać na to, aby afgańskie kobiety i dziewczęta zachowały swoje podstawowe prawa do edukacji i zatrudnienia (prawa obecnie bardzo zagrożone), a Afganistan miał funkcjonującą gospodarkę, która zapewniłaby Afgańczykom śmierć z głodu (co jest obecnie zagrożeniem). Każda umowa o podziale władzy, która by się pojawiła, byłaby lepsza niż obecny wynik, w którym talibowie rządzą Afganistanem bez kontroli.

agresywna próba dyplomacji prawdopodobnie rozlała się po lecie, a talibowie mogli zacząć atakować wojska amerykańskie. Scenariusz ten był jednak możliwy do opanowania: prawdopodobnie oznaczałby powrót do poziomu sprzed lutego 2020 r., w którym wojska amerykańskie poniosły bardzo niskie straty w ciągu ostatnich kilku lat. Bardziej rozważne wycofanie oznaczałoby również zapewnienie afgańskim siłom bezpieczeństwa większej osłony, gdy ostatecznie się wycofaliśmy-zabierając krok po kroku wywiad i wsparcie lotnicze i wzmacniając je w tym procesie, zamiast ciągnąć dywan spod nich.

nie ma gwarancji, że to by się udało, biorąc pod uwagę afgański rząd i osiągnięcia talibów – ale mieliśmy moralny obowiązek spróbować. Wybór nie polegał na zostaniu na zawsze lub bezwarunkowym wyjeździe tego lata. Wybór polegał na potwierdzeniu naszej władzy, gdy byliśmy na miejscu, aby spróbować osiągnąć lepszy wynik dla Afgańczyków — taki, który był, przy prowadzonych rozmowach, bliższy do osiągnięcia niż kiedykolwiek w przeszłości.

tyle zawdzięczamy Afgańczykom. Argumentowanie, że porozumienie z Dauhy nie pozostawiło nam wyboru, jak tylko wycofać się tego lata, mogło być posunięciem politycznym i krajowym. Ale to nie była moralnie poprawna.

Drukuj

Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.